Zrzuć swą troskę na Pana a on sam Cię podtrzyma, nie dopuści nigdy, by potknęła się Twa noga.
Bóg wielokrotnie w swoim słowie daje obietnice, że nie zostawi nas i nie opuści. Jest z nami nie tylko wtedy gdy wszystko idzie dobrze, ale przede wszystkim wtedy gdy jest najciężej, czy to nie Jezus będąc na łodzi z apostołami w burzową noc uciszył morze?
Czy to właśnie nie Jezus nie ucieka od chorych, opętanych, biednych, ale daje im nowe życie, uzdrawia fizycznie i duchowo?
Tak jest również i teraz, dziś. Bóg chce nam pomagać, ale to my musimy poprosić o pomoc. Na pewno nie odwróci się, ale z najgorszego bagna wyprowadzi dobro. Oczywiście nie możemy czekać na to,że nasze życie będzie pozbawione cierpienia. Nie. Cierpienie zawsze będzie, ale wiedz, że Bóg nie daje więcej na nasze barki, niż możemy dźwignąć. On nas zna.
Nawet trudności, choroby..są potrzebne, skoro Bóg ich dopuszcza.., z pewnością po to, by jeszcze bardziej zbliżyć się do Niego.
Od wielu lat swoje troski zrzucam na Pana i nigdy mnie nie zawiódł.